💔 Lękowy styl przywiązania – kiedy miłość boli bardziej, niż powinna
- rafalbielecki77
- 10 lis
- 1 minut(y) czytania
Czy zdarza Ci się czuć, że kochasz za bardzo? Że każda cisza w relacji boli jak odrzucenie?Że wystarczy jedno „nie mam teraz czasu”, by Twoje serce zaczęło bić szybciej — nie z radości, ale z lęku?
To właśnie może być lękowy styl przywiązania. Powstaje najczęściej wtedy, gdy w dzieciństwie opiekun był nieprzewidywalny — raz czuły, a raz niedostępny. Dziecko uczy się wtedy, że bliskość jest czymś, o co trzeba walczyć. Że trzeba być „grzecznym”, „potrzebnym”, „idealnym”, by nie zostać opuszczonym.
W dorosłym życiu ten mechanizm często powraca. Osoba z lękowym stylem przywiązania pragnie bliskości, ale równocześnie boi się utraty. Często pyta w myślach:
„Czy on/ona naprawdę mnie kocha?”„Czy coś zrobiłem nie tak?”„ Dlaczego nie odpisuje?”
To nie jest słabość. To echo dawnych doświadczeń — wołanie o bezpieczeństwo, które kiedyś nie zostało wysłuchane.
Dobra wiadomość?

Styl przywiązania nie jest wyrokiem. Można go zrozumieć, przepracować i stopniowo nauczyć się ufać — sobie i innym. To proces, który wymaga czułości wobec siebie i często wsparcia terapeuty.
Bo każdy z nas zasługuje na miłość, która nie budzi lęku. Na relację, w której nie trzeba ciągle udowadniać, że jest się wartym bycia kochanym.


Komentarze